Tytuł: Ergo ProxyRok wydania: 2006
Odcinki: 23
Inne: mroczne, postapokaliptyczne,
Odcinki: 23
Inne: mroczne, postapokaliptyczne,
"O Ergo Proxy napiszę bardzo krótko. Był moment,
kiedy przedstawiona tu wizja wywołała u mnie dreszcze. A to u mnie bardzo,
bardzo rzadkie. Poza tym kocham postapokaliptyczne klimaty i roboty" - komentarz Internauty PlagueRat
Zawsze dziwiła mnie krótkowzroczność ludzi, którzy nie lubią oglądać anime. Najbardziej śmieszą mnie osoby, które twierdzą, że anime są „chińskimi bajkami” dla dzieci. Moim zdaniem znaczna część anime nie powinna być oglądana przez osoby płytkie duchowo, które w życiu ograniczają się tylko do zaspokajania podstawowych (zwierzęcych) potrzeb takich jak: jedzenie, sapnie i seks. Mówiąc prościej: anime jest stworzone dla ludzi inteligentnych, poszukujących Prawdy… Głupiec nie zrozumie przesłania większości anime.
Ergo Proxy Trailer
Dziś chciałbym zachęcić Was do obejrzenia anime Ergo
Proxy:
Wprowadzenie:
Ergo Proxy
jest anime mrocznym, trudnym w zrozumieniu i wyjątkowym, czasem brutalnym z
wieloma niedopowiedzeniami, które zostawiają dla widza dość duży margines do
dalszego wyobrażania sobie historii. Akcja dzieje się w świecie przyszłości,
świecie, który został doprowadzony przez ludzi do ekologicznej zagłady. Fachowo
taki świat nazywamy "postapokaliptycznym". Chociaż w przypadku
Ergo Proxy mamy do czynienia ze światem
futurystyczno-postapokaliptycznym. Każdy, kto z uwagą obejrzy wszystkie odcinki
dostrzeże dziesiątki ambitnych, filozoficznych zwrotów, które zmuszają do
refleksji. Poza tym twórcy anime w tym barwnym świecie przyszłości dokonali
udanej kompilacji elementów mistycznych i technologicznych.
Warto wspomnieć, że Ergo Proxy
jest utrzymane w bardzo mrocznym, tajemniczym, wręcz psychodelicznym klimacie,
który jest wzbogacony wspaniałą oprawą muzyczną.
Moją uwagę zwróciły również
liczne odwołania symboliczne. Bystry widz dostrzeże (w siedzibie gubernatora
miasta Romodeau) nawiązanie do nagrobków Medyceuszy z Nowej Zakrystii w San
Lorenzo. Tajemniczy władcy miasta, którzy doradzają gubernatorowi wyglądają jak
rzeźby Poranka, Zmierzchu, Dnia i Nocy wykonane
przez Michała Anioła. Już na początku pierwszego odcinka oczom widza ukazują
się słowa Michała Anioła: Słodki jest dla mnie sen, bardziej nawet,
gdy kamienny, kiedy trwają we mnie ból i wstyd. Nie widzieć, nie czuć, to dla
mnie najwspanialsza zmiana, zatem nie budź mnie. Sza! Mów cicho. Anime
Ergo Proxy jest pełne takich symbolicznych odwołań oraz porównań do historii
kinematografii, mitologii, malarstwa... Cała ta symbolika tworzy wciągający
klimat, który w niezwykły sposób oddziałuje na widza.
Postapokaliptyczny świat przedstawiony w Ergo Proxy jest przerażający i
interesujący zarazem. Ludzie (podobnie jak w powieściach, anime i mangach Chrome Schelled Regios) muszą żyć w miastach chronionych przez specjalne
kopuły, które ochraniają ich przed światem zewnętrznym zniszczonym (zanieczyszczonym,
skażonym) przez przodków. Dodatkowo ludzie muszą koegzystować wspólnie z
robotami, które w wielu rzeczach ich wyręczają. Jest to bardzo ciekawa i
zarazem smutna wizja przyszłości.
W Ergo Proxy mamy do czynienia z wieloma bohaterami, jednak na główny plan
wysuwa się niewątpliwie Vincent Law, który wyrusza w podróż poza miasto,
aby odkryć Prawdę o sobie samym. Towarzyszy mu piękna i chłodna wnuczka
gubernatora Romdo, 19-letnia inspektor o imieniu Real oraz Pino –
dziewczynka /robot.
Nie chcę zdradzać wszystkich szczegółów. Jednak zapewniam Was, że po obejrzeniu
Ergo Proxy zaczniecie sobie zadawać wiele filozoficznych (egzystencjalnych)
pytań. A może nie zaczniecie? Wszak każdy widz jest inny. W każdym razie moim zdaniem
jest to anime wybitne, z fabułą, która nie jest banalna i łatwa do
przewidzenia. Wręcz przeciwnie mamy tu do czynienia z wielowątkowym dziełem
sztuki, którego wielu ludzi nie potrafi zrozumieć. W Ergo Proxy z jednej strony
mamy do czynienia z akcją, a z drugiej z psychologicznymi rozważaniami nad
sensem życia ludzkiego oraz (w pewnym sensie) robotów.
Romodeau
(Romdo)…
Głowni
bohaterowie anime na początku mieszkają w mieście o nazwie Romodeau. Jest to
podobno świat (miasto) idealny, raj na zniszczonej przez wojny atomowe Ziemi.
W mieście tym wszystko jest poddawane ścisłej kontroli i regulowane przez
system. Każdy aspekt ludzkiego życia jest planowany przez „Wielkiego Brata”.
Głównym celem każdego człowieka żyjącego w tym mieście jest stać się idealnym
obywatelem. Idealny obywatel ciężko pracuje, nie zadaje trudnych pytań,
najważniejsze jest dla niego dobro miasta, w którym żyje.
Motyw
podróży:
Jak już pisałem główny bohater Vincent Law wyrusza w podróż, aby odkryć Prawdę
o sobie samym. Opuszcza swój „idealny” i bezpieczny świat. Towarzyszy mu piękna
i chłodna dziewczyna o imieniu Real Mayer oraz dziewczynka-robot Pino. Motyw
podróży jest fundamentalnym elementem fabuły Ergo Proxy. W pewnym sensie życie
każdego z nas jest podróżą, każdy człowiek dokądś zmierza. Każdy ma jakiś cel…
Vincent na
początku wydaje się być zwykłym człowiekiem, imigrantem z Moskwy, który ciężko
pracuje, ponieważ chce być przykładnym obywatelem. Bycie szanowanym mieszkańcem
miasta, zdobycie względów u dziewczyny… cele te na początku wydają się być
najważniejszymi dla Vincenta.
Wszystko zmienia się w momencie opuszczenia miasta i rozpoczęcia podróży.
Główni bohaterowie zaczynają się zmieniać. Pino staje się coraz bardziej
ludzka, a Vincent stopniowo zaczyna odkrywać prawdę o sobie, prawdę, która go
przeraża i fascynuje zarazem.
Bohaterowie wyruszając w podróż po postapokaliptycznym świecie chcieli poznać
odpowiedzi na dręczące ich pytania. Stopniowo wszyscy poznają coraz lepiej
siebie samych oraz towarzyszy podróży. Twórcy Egro Proxy dość swobodnie
posługują się pojęciami kłamstwa i prawdy. W trakcie oglądania
tego anime często zastanawiałem się, czy życie w kłamstwie może być lepsze od
odkrycia prawdy. Czy kłamstwo może dać szczęście? Czy warto poznać prawdę
jeśli jest ona przerażająca i trudna do zaakceptowania? Twórcy anime idą
nawet krok dalej i zmuszają widza do zastanowienia się nad odpowiedzią na
pytanie: czy warto przekazać prawdę osobie, która żyje w kłamstwie i nie
jest gotowa na usłyszenie prawdy?
Podczas podróży bohaterowie kilka razy balansują na granicy jawy i snu. Jest to
dość ciekawy zabieg, wizje Vincenta, jego myśli i wewnętrzny konflikt są
przedstawione w intrygujący sposób. Np. w jednym z odcinków trafia on do
biblioteki, w której zaczynają odsłaniać się przed nim elementy Prawdy o nim
samym. Okazuje się, że każda książka w bibliotece nosi tytuł Vincent Law,
wszystkie mają puste kartki. Cóż to oznacza? Musicie obejrzeć, żeby
zrozumieć...
Roboty…
W anime Ergo
Proxy spodobał mi się motyw robotów, a zwłaszcza Pino, dziewczynki-robota,
która często jest bardziej ludzka niż sami ludzie. Podczas oglądania warto się
zastanowić, czy przedstawiony świat, w którym roboty „prowadzą człowieka za
rączkę” i wyręczają w tak wielu sprawach, jest naprawdę rajem. Mi się
wydaje, że Real Mayer miała rację próbując wyrwać się z systemu, miasta, w
którym żyją ludzie. W kwestii robotów bardzo podobał mi się pomysł z
wirusem Cogito, tajemniczą chorobą, która sprawia, że roboty zaczęły zyskiwać
samoświadomość.
Jednym z robotów zarażonych wirusem Cogito jest mała Pino. Moim zdaniem anime Ergo Proxy bez niej by wiele straciło. Pino z jednej strony jest postacią beztroską, prostą i łatwowierną, a z drugiej często zachowuje się bardziej moralnie niż ludzie, którzy bywają okrutni, bezlitośni i zmanipulowani przez system.
Proxy…
O istotach
zwanych Proxy nie chcę pisać zbyt wiele żeby nie popsuć Wam przyjemności z
oglądania. Musicie wiedzieć, że są to potężne osobniki stworzone z
nieśmiertelnych komórek amrita. Prawie każdy Proxy jest inteligentny, ma
uczucia i potrafi zmieniać się w człowieka. O tym, kto i dlaczego stworzył te
"monstra" dowiecie się oglądając anime, uwierzcie mi, że tak będzie
lepiej. Nie chcę Wam psuć przyjemności z oglądania.
Wybrane egzystencjalne pytania, które można sobie zadać po obejrzeniu Ergo
Proxy:
8. Czym jest Prawda? Czy każdy człowiek powinien udać się w podróż, aby odnaleźć Prawdę o samym sobie?
1. Czy warto być człowiekiem, który robi to, co wszyscy? Czy warto „płynąć z
prądem” i starać się być przykładnym (zmanipulowanym przez system) obywatelem?
2. Czy robot posiadający sztuczną inteligencję potrafi kochać i ma duszę? A
jeśli ma duszę to czy taki robot może zostać zbawiony?
3. Czy ludzkość zasługuje na ocalenie?
4. Czy człowiek „wyhodowany”
w laboratorium jest tak samo wartościowy jak człowiek poczęty i urodzony w
sposób naturalny?
5. Czy każdy z nas ma swoją mroczną stronę?
6. Czy warto być przykładnym obywatelem?
7. Czym tak naprawdę jest „Proxy”?
8. Czym jest Prawda? Czy każdy człowiek powinien udać się w podróż, aby odnaleźć Prawdę o samym sobie?
Więcej informacji odnośnie zagadnień filozoficznych, fabuły Ergo Proxy, przesłania znajdziecie tu:
Jedno jest pewne głębsze (o wiele głębsze od tego co piszę w swoim skromnym artykule) przesłanie tego anime na tej planecie dostrzegło niewiele osób, oj bardzo niewiele... To ile ty dostrzegłeś określa to na jakim etapie Przebudzenia się znajdujesz, określa, czy jesteś świadomą jednostką, czy może tylko niewolnikiem Systemu. Mimo tego zasługujesz na nagrodę, ponieważ dla większości ludzkiej populacji przeczytanie tak długiego tekstu jak ten powyżej stanowi pewne intelektualne wyzwanie. Zdradzę ci więc, że owe głębsze przesłanie skupia się częściowo na filozofii subiektywizmu. Zadaniem Ergo Proxy jest zmienienie widza w kogoś, kto potrafi samodzielnie myśleć, kogoś kto dostrzeże, że Przebudzony człowiek sam szuka swojej własnej Prawdy. Zrozumienie tego jest kluczowym składnikiem subiektywizmu, a filozofowie wymienieni w tym anime również wzmacniają tę koncepcję (Kartezjusz, Berkeley, Husserl, Jung). Jest to również sprzeczne z większością religii, które wierzą w istnienie absolutnej prawdy i w to, że każda osoba musi podążać ścieżką daną jej przez Stwórcę, a nie zbaczać z niej. Większość postaci z anime Re-L, Vincent, Pino, Raul - odrzuca swoje predestynowane (narzucone z góry) role i decyduje się działać zgodnie z własną wolą. Przesłaniem serialu jest zrozumienie tego, że prawda pochodzi od jaźni i że możesz sam /sama kształtować własną życiową ścieżkę - nie musisz słuchać żadnych bóstw, autorytetów, polityków...
Polecam artykuły:
Autor: ERROR 404
Komentarze
Prześlij komentarz